chce ją dostać

jak dla mnie to książka jest super. wciągająca i daje do myślenia. polecam!!!!!!!!!!!!!

książka jest super. Właśnie ją czytam.

Bzdurna opowiaska facetów, którzy usiłują się przedstawić jako historycy. Jeśli ktoś na prawdę interesuje się historią, juz po ierwszych stronach wywali ją do kosza. Jeśli lubicie bajki, to możecie to przeczytać, ale tytlko jako bajeczkę.

Sięgnołem po książkę, ponieważ chciałem poznać książkę na podstawie której została napisana inna: "Kod Leonarda da Vinci". Muszę przyznać, że mnie zaszokowała. Jestem człowiekiem wierzącym, którym z zainteresowania (historia) poczytał Stary i Nowy Testament. Powiem więcej. Muszę poczytać jeszcze raz całą Biblię, jak również Koran (planowałem to od początku studiów), oraz zainteresować się innymi najlepiej naukowymi pozycjami związanymi z Chrześcijaństwem i Islamem, jak również innymi religiami. Polecam wszystkim dociekliwym i ciekawym świata.

Jeśli jesteś takim wspaniałym historykiem to przedstaw fakty swojej tezy tylko nie dogmatami wiary. Książka daje do myślenia a kto nie myśli ten błądzi i wierzy we wszystkie bzdury które mu się wtyka. Polecam wszystkim katolikom, może pora się przyjżeć brudnym interesom Watykanu i jego mordem na "niewiernych" z bliższej perspektywy.

Świetn aksiążka, zmieniła nieco mój pogląd na chrześcijaństwo a zwłaszcza na kościół. Polecam!!!!!!!!!!

Książkę czytałem zaraz po jej ukazaniu się na polskim rynku, a więc ponad 10 lat temu, jako świeżo upieczony absolwent historii. Początkowo czyniłem to z zainteresowaniem, ale ze strony na stronę poziom absurdu i nieliczenia się przez autorów z faktami osiągał takie poziomy, że z wielkim trudem dobrnąłem do końca. Być może dlatego nie zrobił na mnie również żadnego wrażenia oparty na jej kanwie "Kod Leonarda da Vinci". Szczerze mówiąc nie polecam.

Naprawde ksiazka warta przemyslenia i przeczytania. Nie ze wszystkim sie zgadzam, ale szereg spraw z historii Kosciola zastanawia, np. to: - co sie takiego stalo po smierci Jezusa, ze uwierzyl wen jego brat Jakub (Sprawiedliwy)? Dlaczego do pojmania Jezusa w Ogrodzie Getsemane wyslano kohorte czyli 500 ludzi?! Czemu Kosciol nigdy nie podjal na serio dyskusji z opracowaniami dotyczacych np. rekopisow z Nag Hammadi, gdzie znaleziono m.in. tajemna Ewangelie sw. Marka. Jestem przekonany, ze historia chrzescijanstwa jest duzo bardziej skaplikowana i pogmatwana, niz to czego "prostaczkom" chce wmowic Kosciol. Stad warto czytac i myslec. Z drugiej strony jesli ktos sadzi, ze Kosciolowi i wierze moga zaszkodzic ksiazki i filmy, to jakaz mala i krucha to wiara i jakze slaby Kosciol...A Inkwizycje tosmy juz mieli, lacznie z paleniem i indexem zakazanych ksiag...

Dobrze, ze istnieją takie ksiązki na świecie. Może nie jest to prawda co pisza w tej ksiazce, a przynajmniej nie wszystko ale pokazuje jak ludzie slepo potrafia wierzyc w religie, w cos co wymyslil zwykly smiertelnik, zwykly czlowiek jak my. Religia to bajka, kazda religia. Osobiscie wierze, w zycie po smierci ale religia nie ma nic do tego. Czlowiek nie trafi do piekla tylko dlatego, ze zlamal ktores przykazanie. Ludzie powinni czytac takie ksiazki, nawet jezeli sa wyssane z palca ale moze chociaz zaczna myslec czym w ogole jest religia.

no coz... widze podzielone opinie. moja historyca i znani mi studenci historii twierdza, ze tam jest prawda historyczna. wiec chyba ja kupie

Wspaniała, interesująca książka, która pokazuje prawdę!

po dokladnym przeczytaniu ksiazki szczegolnie podsumowaniu doszedłem do wniosku ze to stek bzdur mam w rodzinie teologa i te pogloski o przedstawieniu w ew.mateusza Jezusa jako wojowniczo nastawionego to nieprawda powinni najpierw przeczytac closc a potem na konkretne zdania to robi roznice owszem ksiazka mnie wciagnela bardzo dobrze sie ja czyta ackolwiek podwaza naukowo potwierdzone tezy potwierdzone przez sceptycznych naukowcow oni sa tylko pisarzami nie mozna o tym zapomniec

Zgadzam się z historykiem. Tak jak on przeczytałem książkę kiedy ukazała się na polskim rynku po raz pierwszy czyli w 1994r. Jedna z nie wielu książek którą przeczytałem 2 razy i za każdym razem z co raz większym sceptycyzmem. Wbrew temu co prawie na każdej stronie twierdzą autorzy, jeśli jakieś fakty pozostawiaja wątpliwości to inerpretowane są pod z góry założoną tezę a te które jej przecza pomijane są w ogóle. Dzięki "Świętemu graalowi..." uniknąłem czytania "Kodu..." który musi byc już bzdurą do kwadratu

Po przeczytaniu książki 'Kod Leonarda Da Vinci' ten temat bardzo mnie zainteresował, dlatego chcem przeczytać 'Świąty Graal, Święta Krew' ...

Świetna książka. Pragnę jednak zauważyć, że wiele ludzi źle ją interpretuje. Sam autor (mam na myśli Henrego Lincolna) powiedział, że pisał tą książkę w trybie warunkowym, nie mówi, że jest to prawda, nawet w to nie wierzy. Mówi jednak, że tak MOGŁO być. Proszę wziąć na to poprawkę przy czytaniu. (źródło - http://www.youtube.com/watch?v=QYn0wRx9p40&feature=related). To dla wszystkich tych, którzy mają świętą pewność, że nauka podważa wiarę, a to ciągle jedynie przypuszczenia.