Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.009.139 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 14 głosów.
Bogowie pragną krwi
Dziedzina: Powieści i powiastki
Autor: Anatol France
Inne pozycje autora (1) | O autorze
Tłumacz: Ludwik Bruner
Tytuł oryginału: Les dieux ont soif
Przedmowa (posłowie, opracowanie): Mariusz Agnosiewicz
Miejsce i rok wydania: 2012
Wydawca: Racjonalista
Liczba stron: 239
Wymiary: 14x21 cm
ISBN: 978-83-62503-09-4
Okładka: Miękka
Ilustracje: Tak
Cena: 27,00 zł (bez rabatów)
Rekomendacja Racjonalisty
Dodaj do koszyka
Dodaj jedną i do kasy
OpisW 2012 r. przypada stulecie wydania jednego z najważniejszych dzieł Anatola France'a - Bogowie pragną krwi. Znalazła się ona na 2. miejscu francuskiego Grand Prix najlepszych powieści półwiecza. France, laureat literackiej nagrody Nobla za całokształt - i z tych samych powodów uhonorowany umieszczeniem na Indeksie Ksiąg Zakazanych, zaczął ją pisać w realiach Świętej Inkwizycji, lecz skończył na Rewolucji Francuskiej. Uznał bowiem, że swój główny przekaz jeszcze mocniej wyrazi w tych właśnie realiach. Nie jest to książka o szaleństwie i niedorzeczności rewolucji, jak często głoszą opisy. Jest to książka o tym, jak religia oraz oderwana od życia moralistyka zamienia dobrych ludzi w potwory.



Rewolucja Francuska pozytywnie zmieniła nasz świat, a jednocześnie jej okres Wielkiego Terroru jawi się jako całkowite zaprzeczenie początkowych ideałów. Zginęło wówczas na gilotynie nie tylko wielu wrogów rewolucji, ale i jej twórców i orędowników. Ludzie nie rozumiejący tego wymyślili formułę "rewolucja pożera własne dzieci". France pokazuje o co w tym wszystkim chodziło. Ukazuje on proces powolnej zamiany rewolucji w religię, partii w kościół, wypowiedzenia wojny ateizmowi i Oświeceniu.

Jest to książka o narodzinach i zmierzchu Wielkiego Terroru 1793-1794. Mimo tego, że kontekst historyczny był dla autora drugorzędny, jest to jeden z najlepszych i najwierniejszych ujęć historycznych Rewolucji, posunięty do najdrobniejszych detali (jak np. pogoda).

Niniejsze wydanie - poprzedzone kilkunastostronicowym wstępem Mariusza Agnosiewicza Dlaczego w czasie Rewolucji Francuskiej tępiono ateizm? oraz uzupełnione 230 przypisami i wieloma ilustracjami z tej epoki - zawiera gruntowne opracowanie historyczne nieomówionego w książce kontekstu historycznego, ze szczególnym uwzględnieniem relacji rewolucji z religią i kościołem.
Fragment lub streszczenie

"— Widzisz — rzekł Brotteaux podnosząc tłumok — to są pajace, które idę odnieść do składu zabawek na ulicę de la Loi. Jest tu tego cały tłum; są to własne moje twory, ode mnie otrzymały ciało znikome, wolne od radości i cierpienia. Nie dałem im myśli, jestem więc dobrym Bogiem."

"- Ludzkość kopiuje swoich bogów według swoich tyranów
Teologowie i filozofowie, którzy podają Boga za twórcę przyrody i budowniczego wszechświata, przedstawiają nam go złym i nierozumnym. Nazywają go dobrym, bo go się boją, ale zmuszeni są przyznać, że postępuje w sposób okrutny. Przypisują mu złośliwość rzadką nawet u człowieka. I przez to robią go godnym uwielbienia. Bo nędzny nasz ród nie czciłby bogów sprawiedliwych i dobrych, których nie potrzebowałby się obawiać, i dla ich dobrodziejstw nie czułby niepotrzebnej wdzięczności. Bez czyśćca i piekła Bóg byłby bardzo mizernym władcą."

"Niegdyś, w minionych już czasach, kazałem odprawiać mszę w kaplicy des llettes mizernemu księżynie, który po kilku kieliszkach mawiał: „Nie mówmy źle o grzesznikach; my, księża niegodni, żyjemy z nich!” Przyznaj pan, że ten zjadacz litanii miał zdrowe zasady rządu. Należałoby do nich powrócić i rządzić ludźmi takimi, jacy są, a nie, jakimi by się mieć ich chciało."

"Robespierre, głosem dobitnym wymownie przemówił przeciwko nieprzyjaciołom Republiki. Strasznymi, metafizycznymi argumentami godził w Brissota i jego wspólników. (...) Ewaryst słuchał i rozumiał... za głosem mędrca, odnajdywał wyższe i czystsze prawdy, pojmował metafizykę rewolucyjną, a ta unosiła jego umysł ponad grube przypadkowości, ponad omyłki zmysłów, w sferę pewności absolutnych. (...) Gamelin doświadczał głębokiej radości wyznawcy, który zna słowo, co zbawia, i słowo, co gubi. Odtąd Trybunał Rewolucyjny, jak dawniej sądy duchowne, znać będzie zbrodnię absolutną, zbrodnię istotną. A ponieważ miał ducha religijnego, Ewaryst przyjmował te objawienia z ponurym entuzjazmem; serce jego płonęło i radowało się na myśl, że odtąd posiada symbol dla rozpoznania zbrodni i niewinności. Wy starczycie za wszystko, wy, skarby wiary! (...)
Ale najważniejszym odkryciem, jakie przyniosła Ewarystowi mądrość Robespierre’a, było poznanie nikczemności i zbrodniczości ateizmu. Gamelin nie zaprzeczał nigdy istnienia Boga; był deistą i wierzył w Opatrzność, czuwającą nad ludźmi. Przyznawał się jednak przed sobą, że bardzo niejasno rozumie Istotę Najwyższą, a że cenił przy tym wolność sumienia, więc godził się chętnie z tym, że ludzie porządni, za przykładem La Mettrie, Boulangera, barona Holbacha, Lalande’a, Helvetiusa, obywatela Dupuis, mogą nie uznawać Boga — pod warunkiem, że zastąpią go moralnością przyrodzoną i w sobie odnajdą źródła sprawiedliwości i reguły cnotliwego życia. Sympatyzował nawet z ateistami, gdy ich prześladowano i lżono. Maksymilian oświecił go i otworzył mu oczy. Cnotliwą swą wymową wielki ten człowiek wykazał mu istotny charakter ateizmu, jego istotę, zamiary, skutki; przekonał go, że ta doktryna, powstała w salonach i buduarach arystokracji, jest najchytrzejszym pomysłem, jaki wynaleźli wrogowie ludu, by lud ten zdemoralizować i podwładnym uczynić; że zbrodnią jest nieszczęśliwemu odebrać kojącą myśl o Opatrzności wynagradzającej krzywdy i rzucać go bez przewodnika ani hamulca na pastwę namiętności, które poniżają człowieka i robią zeń niewolnika, że wreszcie monarchiczny epikureizm takiego Helvetiusa prowadzi do niemoralności, do okrucieństwa, do wszelkich zbrodni. I odkąd nauki wielkiego obywatela pouczyły go, Ewaryst nienawidził ateuszów, zwłaszcza jeśli, jak Brotteaux, głosili swój ateizm z sercem szczerym i radosnym."

Podziel się swoją opinią o tej książce..

Opinie naszych czytelników:
  1. 2013-08-23 - sinapis

    Lektura inspirująca dla poszukiwaczy prawidłowości w historii - że dobre i złe chęci melioracji społecznej kończą się dziwnie podobnie.



:
 
 :
 
  OpenID
 Załóż sobie konto..

Koszyk jest pusty

Pobierz katalog pozycji
1. Wojciech Giełżyński - Wschód Wielkiego Wschodu
2. Anatol France - Bogowie pragną krwi
3. John Brockman (red.) - Nowy Renesans
4. Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie
5. Wiktor Trojan - Axis Mundi
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji
1. Mariusz Agnosiewicz - Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji
2. Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
3. Friedrich Nietzsche - Antychryst
4. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
5. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
6. Andrzej Koraszewski - I z wichru odezwał się Pan... Darwin,..
7. John Diamond - Cudowne mikstury. Podręcznik sceptyka
8. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
9. Vinod K. Wadhawan - Nauka złożoności. Trudne pytania,..
10. Kazimierz Czapiński - Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie..
1. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
2. Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
3. Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w..
4. Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
5. Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975)..
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)