Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.577.653 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 346 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
Komentarze do strony Wielki Brat wiecznie żywy

Dodaj swój komentarz…
scep - powiem krotko
Nie, nie bedziemy mogli nigdy prowadzic suwerennej polityki; o tym, ze nic sie nie zmienilo w stosunkach Zachodu z nami, swiadczy chocby slynna reakcja Chiraca: "Polacy nie skorzystali z okazji, zeby siedziec cicho". Czy to nie wskazuje mijsca, ktore juz dawno nam wyznaczono? A powyzszy artykul uzasadnia to historycznie - bardzo dokladnie. Sorry! Mozna tylko zalowac, ze sie jest Polakiem i na obywateli jakiegos mniej podrzednego kraju wyprowadzic z domu niewoli przynajmniej dzieci albo wnuki...
Autor: scep Dodano: 18-05-2008
Reklama
janek - Do poprzednika
Bardzo wywazony, sensowny komentarz i nie trącący infantylnością czego niestety nie moge powiedziec o autorze artykułu.
Autor: janek Dodano: 19-02-2006
Przemek K. - Motywy
Wątpię, czy ta lista dowodzi jakiegokolwiek zapatrzenia w zagranicę i by Polska była jakoś wyjątkowa.

Po pierwsze dlatego, że małżeństwa dynastyczne były niegdyś normą i Włoszka-Bona, czy pół-Bośniaczka-pół-Francuzka Jadwiga, dostały się na polski tron w wyniku działania zwykłych wówczas sił. To że przeszły do historii z taką wagą, to jedynie kwestia siły ich osobowości.

W okresie królów elekcyjnych, obcość króla była atutem, nie ze względu na zapatrzenie, ale dlatego, że łatwiej było przyjąć władcę z zewnątrz, niż uczynić władcą szlachcica, nie dość, że często uwikłanego w polskie spory polityczne, to na dokładkę "równego" własnym elektorom. Resentyment nie jest ani nowym, ani chłopskim, czy postkomunistycznym wynalazkiem. Zresztą niektórzy władcy (Wettinowie) mieli dodatkowy atut w postaci własnej siły zbrojnej.

Czy po wojnie reprezentowaliśmy (my=Polacy) miłość do ZSRR? Nie sądzę. Raczej byliśmy po prostu w tej, a nie innej, strefie wpływów.

Na naszą obecną politykę międzynarodową składają się zaś dwa czynniki. Pierwszy, to dość powszechna niewiara w Europę (owszem, pochodna komunistycznej propagandy, która wciąż opowiadała o tym, jak nas Anglia i Francja zostawiły na lodzie w 1939 roku), i pochodzące stąd poszukiwanie oparcia w strukturach bezpieczeństwa poza Europą. A więc jest to wizja bezpieczeństwa i przyszłośći Polski, stymulowana przez lęki przeszłości. Może to i błąd, ale nie sposób odmówić mu elementu myślenia kategoriami dobra polskiej suwerenności.

Druga przyczyna miłości do USA, to także upiory przeszłości, ale w naszej własnej, wewnętrznej polityce. Część bowiem polityków, wciąż prowadzi zimną wojnę. Choć nie ma już obozu komunistycznego, ani ZSRR, to wciąż uważa się, ża pewną pochodną solidarnościowego zrywu, ustawianie się w jednej linii z USA i Zachodnią Europą, przeciwko Rosji i jej sojusznikom (obecnie głównie Białorusi). Tu oczywiście następują liczne rozczarowania, gdy okazuje się, że politycy zachodni nie myślą zgodnie z naszą wizją świata...

Wszystkie te przyczyny są zrozumiałe i niewiele mają wspólnego z byciem "papugą narodów". Zresztą rozdarcie między wizją budowania sprawnej, wspólnej Europy, a polityką wygrywania związków z USA przeciw europejskim sąsiadom, występuje także w innych państwach -- wystarczy wsłuchać się w wewnętrzne dyskusje polityczne w Niemczech, czy we Francji.
Autor: Przemek K. Dodano: 01-12-2005
optymalny - sojusznik?
Teraz też mamy wielkiego sojusznika,Watykan.
Autor: optymalny Dodano: 30-11-2005
Xarafaxz - Niudacznik wśród krajów.
Bardzo smutne, prawdziwe i konkretne podsumowanie.
Autor: Xarafaxz Dodano: 30-11-2005

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365